- Przedsiębiorcy coraz cześciej mająproblem z fałszywymi opiniami na temat ich biznesu – nie zawsze wiedza kto je pisze – jak detektyw może im pomoc?
D24: Detektywi wspomagani przez informatyków śledczych typują osoby, które mogły napisać takie opinie. Jeśli w opinii pojawia się nawiązanie do konkretnych informacji czy zdarzeń to w ten sposób typujemy osoby, które naszym zdaniem mogły mieć związek z pojawieniem się tych informacji w internecie. Wraz z klientem zastanawiamy się, kto ma interes, aby mu zaszkodzić, czy w niedalekiej przeszłości doszło do jakichś konfliktów z klientami, kontrahentami czy pracownikami. Zazwyczaj hejterzy i osoby piszące negatywne opinie pochodzą z bliskiego otoczenia przedsiębiorcy. Mając wytypowane takie grono można przystąpić do działań stricte informatycznych: analizy aktywności w sieci, porównania języka używanego w pisanych opiniach z innymi treściami pojawiającymi się w sieci. Na tej podstawie gromadzimy materiał dowodowy i ustalamy, kto stoi za negatywnymi fałszywymi opiniami. Faktycznie, negatywne niczym niepoparte i niemające odzwierciedlenia w rzeczywistości opinie są plagą dla przedsiębiorców. W internecie jak wiemy nic nie ginie i bardzo łatwo jest paść ofiarą czarnego PR.
2. Jakie są najczęściej popełniane błędy przez osoby, które piszą negatywne opinie?
D24: Takie osoby nawiązują w swoich opiniach do konkretnych zdarzeń, informacji znanych niewielkiej określonej grupie osób. To pozwala na zacieśnienie kręgu osób „podejrzanych”. Tym co bardzo często zdradza autorów negatywnych fałszywych opinii czy pomówień to charakterystyczny język, typowe zwroty i powiedzonka, których używają a to pozwala ich namierzyć. Do powszechnych błędów należy także przypadkowe używanie fałszywych, hejterskich kont do oficjalnych działań w internecie, wypowiedzi na portalach społecznościowych czy do zakupów w internecie. To pozostawia ślady, które dla fachowców są na wagę złota.
3. Rozwój technologiczny ułatwia znalezienie takich osób, ale jak klient usług detektywistycznych powinien się przygotować – jakie informacje sam dostarczyć do detektywa?
D24: Przede wszystkim powinien sam zastanowić się, kto ma „interes” w tym, aby mu zaszkodzić, przemyśleć, czy w ostatnim czasie dochodziło do sporów i sytuacji konfliktowych. Czy może został zwolniony jakiś pracownik, a może klient był wyjątkowo niezadowolony i odgrażał się obsmarowaniem w internecie? Warto też wziąć pod uwagę konkurencję, która bardzo często stosuje nieuczciwy czarny PR, jeśli nie daje sobie rady w uczciwej wolnorynkowej rywalizacji. Co ważne z punktu widzenia czysto technicznego, dobrze, aby nie usuwać w panice tej opinii, nie zgłaszać jej. Jeśli wpis jest usunięty, a pozostał jedynie print screen takiej opinii to szanse detektywów i informatyków śledczych na znalezienie autora znacznie maleją.
4. Czy takie usługi są drogie?
D24: W realizację zlecenia zaangażowani są detektywi, informatycy śledczy. Kilka osób i spory nakład pracy – to ma swoją cenę, jednak nieporównywanie mniejszą niż szkody, jakie mogą wyrządzić fałszywe, hejterskie opinie. Zwłaszcza, gdy jest to zmasowany atak i zaplanowana akcja.
5. Z jakimi zleceniami najczęściej przychodzą przedsiębiorcy?
D24: Przedsiębiorcy coraz częściej muszą zmierzyć się z negatywnymi, fałszywymi opiniami, które pojawiają się zarówno na mapach, w wyszukiwarkach, na forach internetowych, portalach społecznościowych… im bardziej firma jest obecna w internecie, tym więcej jest potencjalnych ognisk, gdzie takie fałszywe opinie mogą się pojawić. W mniejszych społecznościach są to lokalne fora, komentarze na lokalnych portalach internetowych… zazwyczaj przedsiębiorcy jednak wiedzą lub mają mocne podejrzenia, kto może być ich autorem. Wówczas nasze zadanie polega na udowodnieniu i udokumentowaniu kto faktycznie kryje się za fałszywymi, negatywnymi opiniami.
Moim gościem był Krzysztof Szaruga z agencji detektywistycznej Detektyw24 www.detektyw24.net
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis